Jako właściciele zwierząt, musimy być przygotowani na udzielenie pierwszej pomocy, ponieważ jest tak samo ważna jak u poszkodowanego człowieka.
Złote zasady pierwszej pomocy
1. Usuń bezpośrednie zagrożenie zdrowia lub życia z okolicy zwierzaka i postaraj się go zabezpieczyć tak, by nie zrobił sobie jeszcze większej krzywdy.
2. Sprawdź czy:
– zwierzak oddycha, jeśli nie przystąp do reanimacji
– jest przytomny,
– drogi oddechowe są drożne i usuń ciało obce lub płyny, jak krew i ślinę, jeśli blokują przepływ powietrza,
– wyczuwalne jest tętno,
– reaguje na bodźce, szczególnie dźwiękowe jeśli jest przytomny.
3. Bez względu na to, czy udzielasz pierwszej pomocy swojemu pupilowi, czy nieznanemu zwierzakowi, który ucierpiał na ulicy, zawsze pamiętaj o swoim bezpieczeństwie. Pies może być agresywny i nieprzewidywalny, dlatego zawsze miej na uwadze dobro swoje oraz czworonoga.
4. Skonsultuj się z weterynarzem, on przeprowadzi Cię przez cały proces udzielania zwierzakowi pierwszej pomocy.
Reanimacja – KAŻDA CHWILA MA ZNACZENIE
➔ Zachowaj zimną krew! Każda minuta, w której krew lub tlen nie dopływa do mózgu psa to potencjalne zagrożenie dla zdrowia, a nawet i życia Twojego czworonożnego przyjaciela.
➔ Zacznij od ułożenia psa w pozycji bezpiecznej. Ułóż psa na prawym boku w stabilnym i płaskim miejscu. U dużych i średnich psów ułóż dwie dłonie, jedna na drugiej, tuż nad sercem pupila. W przypadku mniejszych psów i szczeniąt resuscytacja psa jest najbezpieczniejsza, gdy wykonamy ją jedną dłonią.
➔ Klatkę piersiową psa powinno się uciskać do 1⁄4 lub 1⁄3 jej całkowitej wysokości, od 100 do 120 ucisków na minutę. Niezmiernie ważne jest, by po każdym ucisku pozwolić klatce piersiowej na pełne rozprężenie i powrót do pozycji wyjściowej.
➔ Po każdych 30 uciśnięciach złap psi pysk w dłonie, szczelnie go zamknij i dwa razy wdmuchnij powietrze przez nos psa. Masaż serca u psa powinien trwać do momentu, gdy pupil odzyska przytomność, ale nie dłużej jak 10 do 15 minut.
➔ Gdy stan psa po resuscytacji ustabilizuje się, tj. oddech i tętno wróciły do normy, nie zapomnij udać się z pupilem na wizytę do weterynarza.